700 DNI BEZ ŚRODKÓW Z KPO. „ZAMIAST PIENIĘDZY MAMY JEDNO WIELKIE ZIOBRO, JEDNO WIELKIE ZERO”
– Straciliśmy 700 dni rozwoju. Za pieniądze z KPO mogliśmy modernizować szpitale, rozpocząć budowę mieszkań na wynajem, inwestować w odnawialne źródła energii. A tak mamy jedno wielkie Ziobro, jedno wielkie ZERO – mówił poseł Tomasz Trela, podczas konferencji prasowej przed Kancelarią Premiera. Jak podkreślił pomimo wielokrotnych obietnic rządu Mateusza Morawieckiego, środki z Funduszu Odbudowy/Krajowego Planu Odbudowy cały czas do Polski nie napłynęły.
– W dokumentach jest zapisane dla Polski, aż 270 mld euro, to 120 mld zł bezzwrotnych dotacji i 150 mld zł nisko oprocentowanych pożyczek. To najtańsze pieniądze, jakie w czasie obecnego kryzysu, może państwo Polski pozyskać z rynku – poinformował.
KPO – 53 mld euro dla Polski
Jak podkreślił poza inwestycjami pieniądze z KPO przyczyniłyby się do ograniczenia wzrostu cen w Polsce. – Państwa, które korzystają ze swoich krajowych planów odbudowy, mają dzisiaj zdecydowanie niższą inflację. W Polsce ostatni odczyt pokazuje, że wzrost cen to ponad 16 procent, a w strefie euro wynosi ona 6,9 procent, a w Niemczech 7,4 procent – wyliczał.
KPO KAMIENIE MILOWE
Dlaczego pieniądze KPO nie trafiły do Polski? W ocenie Komisji Europejskiej kwestie związane z niezawisłością polskich sędziów nie dają pewności, iż środki unijne będą w naszym kraju wydawane w sposób zgodny z regułami UE. Lewica wyszła naprzeciw oczekiwaniom Komisji Europejskiej i złożyła do laski marszałkowskiej ustawę o likwidacji Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym, jednakże PiS przygotował własną wersję i zmienił tylko nazwę z Izby Dyscyplinarnej na Izbę Odpowiedzialności Zawodowej, nie rozwiązując jednak istoty problemu. Posłowie Lewicy złożyli kolejną ustawę, tym razem o likwidacji Izby Odpowiedzialności Zawodowej. I tym razem partia Jarosława Kaczyńskiego nie zrobiła tego co należy, poza tym proponowane przez PiS zmiany i tak nie weszły w życie z powodu weta prezydenta Andrzeja Dudy. Nie realizowane są też inne kamienie milowe zapisane w KPO.
– Wystarczy przyjąć złożone przez Lewicę projekty ustaw, aby odkręcić kurek z pieniędzmi dla Polski – mówił poseł Krzysztof Śmiszek.
– PiS próbuje wcisnąć Unii Europejskiej kit, że jest wszystko w porządku, że sędziowie nie są prześladowani. Jak można tak mówić, skoro sędzia Piotr Gąciarek, który cieszy się ponad dwudziestoletnim stażem, dziś de facto jest referendarzem sądowym. A ustawa kagańcowa nadal wisi nad polskimi sędziami jak topór, orzekniesz zgodnie z Konstytucją i traktatami, to ten topór spadnie Ci na głowę. Albo zsyłka do wydziału, z którym dany sędzia nigdy nie miał do czynienia, albo postępowanie dyscyplinarne – ocenił.
Morawiecki, Kaczyński i Ziobro blokują środki z KPO
– Tych pieniędzy nie ma i ich nie będzie. PiS woli głupią wojnę z polskimi sędziami, zamiast pozyskiwać pieniądze z Unii Europejskiej. Prawo i Sprawiedliwość woli naruszać praworządność i próbuje brać pod but sądownictwo, zamiast przestrzegać traktatów unijnych i polskiej Konstytucji – podsumował.
– PiS jest dziś największym blokującym pieniądze z Unii Europejskiej – oświadczył poseł Krzysztof Gawkowski. Jak przypomniał konflikt koalicji rządowej blokuje przyjmowanie kolejnych ustaw związanych z kamieniami milowymi, do których zobowiązał się szef rządu.
– Premier Mateusz Morawiecki 700 dni temu obiecał pieniądze z Unii Europejskiej, zamiast tego jest inflacja i wielki kłamstwo. Szef rządu wraz z innymi politykami PiS, z Jarosławem Kaczyńskim na czele, obiecywali, że będziemy mogli korzystać z ogromnych środków z UE. Oszukali nas wszystkich i doprowadzili do sytuacji, w której Polkom i Polakom żyje się gorzej. Szykują się jedne z najdroższych od dekad świąt Wielkiejnocy – podkreślił szef KP Lewica.
– Premier Morawiecki już kilka razy obiecywał, że złoży wniosek wypłatę środków z KPO i do tej pory tego nie zrobił – przypomniał. – A pieniądze z Unii Europejskiej są dla Polek i Polaków – dodał.