Działania krajowe

Zerwijmy łańcuchy raz na zawsze – Sejm przygotowuje się do odrzucenia weta prezydenta Nawrockiego

Weto prezydenta Nawrockiego wobec tzw. ustawy łańcuchowej to cios wymierzony nie tylko w dobrostan zwierząt, ale także w elementarne wartości, które powinny łączyć ponad politycznymi podziałami: empatię, odpowiedzialność i szacunek. Decyzja głowy państwa spotkała się z szeroką krytyką, zarówno ze strony organizacji prozwierzęcych, jak i opinii publicznej, która od lat domaga się realnej poprawy jakości życia psów w całej Polsce.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Marszałek Sejmu RP Włodzimierz Czarzasty potwierdził jednoznacznie: Sejm będzie procedował odrzucenie prezydenckiego weta. To jasny sygnał, że parlament nie zamierza biernie przyglądać się powrotowi do przestarzałych, okrutnych praktyk wiązania psów na krótkich łańcuchach, często w skrajnie złych warunkach bytowych.

Ustawa łańcuchowa została wcześniej przyjęta ponadpartyjną większością 280 głosów, co pokazuje, że ochrona zwierząt nie jest i nie powinna być sprawą jednej opcji politycznej. Aby odrzucić weto, potrzeba 276 głosów – i wszystko wskazuje na to, że ta większość jest wciąż w zasięgu. Możemy to zrobić. I powinniśmy to zrobić, bo mówimy o realnych, codziennych cierpieniach, których można uniknąć prostą decyzją legislacyjną.

Dlaczego ustawa łańcuchowa jest tak ważna?

Od lat organizacje społeczne i wolontariusze alarmują o dramatycznej sytuacji psów trzymanych na łańcuchach – często w błocie, bez dostępu do wody, schronienia czy opieki. Choć prawo już dziś ogranicza niektóre praktyki, to jego egzekwowanie jest niewystarczające, a luki prawne pozwalają na utrzymywanie zwierząt w warunkach niezgodnych z ideą humanitarnego traktowania.

Ustawa:

  • wprowadza realny zakaz stałego trzymania psów na uwięzi,
  • wzmacnia narzędzia kontroli i egzekucji prawa,
  • eliminuje z polskiej rzeczywistości archaiczne, okrutne praktyki, które od dawna nie mają miejsca w państwach cywilizowanych.

To nie rewolucja – to normalizacja standardów, których oczekuje zdecydowana większość społeczeństwa.

Wzywamy wszystkie ugrupowania do odpowiedzialności

Podkarpacka Nowa Lewica apeluje do wszystkich klubów parlamentarnych i poszczególnych posłów: stańcie po stronie empatii i zdrowego rozsądku. To nie jest moment na partyjne spory, polityczne gry czy przedłużanie kampanijnych emocji. To jest moment, by jednoznacznie opowiedzieć się po stronie istot, które nie mogą mówić własnym głosem.

Apelujemy również do prezydenta Nawrockiego: czas zakończyć atmosferę permanentnej kampanii wyborczej i skupić się na rzetelnej pracy merytorycznej. Weta „na ślepo” nie tylko blokują dobre prawo – one wyrządzają realną krzywdę. Cierpią zwierzęta, ale cierpią także ludzie, którzy latami walczyli o tę zmianę i dziś po raz kolejny muszą patrzeć, jak zostaje odsunięta w czasie z powodów czysto politycznych.

Podkarpacie mówi jasno: koniec z łańcuchami

Na Podkarpaciu ruch prozwierzęcy jest silny i aktywny. Organizacje, wolontariusze i zwykli mieszkańcy regionu od lat pokazują, że pomoc zwierzętom to obowiązek moralny, a nie kwestia światopoglądowa. Podkarpacka Nowa Lewica wspiera wszystkie inicjatywy, które wzmacniają działania na rzecz humanitarnego traktowania zwierząt.

Dlatego z pełnym przekonaniem popieramy odrzucenie weta i apelujemy do posłów naszego regionu – niezależnie od szyldu partyjnego – by zagłosowali po stronie wartości, które łączą nas wszystkich.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *