Polski rząd nie przygotował się do trzeciej fali epidemii
Polski rząd nie przygotował się do trzeciej fali epidemii, przeładowane są szpitale, brakuje lekarzy i sprzętu. Odchodząc ze stanowiska ministra zdrowia Łukasz Szumowski powiedział, że przygotował różnego typu scenariusze rozwoju sytuacji w Polsce w związku z koronawirusem. Zdaje się, że pan Szumowski zapomniał zostawić kluczyka do biurka, w którym te scenariusze pozostawił dla swojego następcy.
Koronawirus rozwija się coraz bardziej, a premier Mateusz Morawiecki już zapowiedział, że w czwartek ogłosi kolejne obostrzenia i prawdopodobnie dojdzie do całkowitego lockdownu.
Już dziś zamknięte są m.in. hotele, teatry, kina, czy też baseny, ale wciąż otwarte pozostają kościoły. W kościele teoretycznie może zgromadzić się jedna osoba na 15 metrów kwadratowych oraz przy zachowaniu odstępu min. 1,5 metra., jednakże praktyka pokazuje, że te zasady w większości przypadków nie są przestrzegane.
Apelujemy dzisiaj zarówno do abp Stanisława Gądeckiego i abp Wojciecha Polaka, jak i do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego oraz premiera Mateusza Morawieckiego o to, żeby wreszcie zamknąć kościoły. My naprawdę nie potrzebujemy miejsc transmisji koronawirusa.
Apelujemy o rozsądek i opiekę nad Polkami i Polakami. Nasze działanie nie jest skierowane przeciwko Kościołowi, ale wynika ono z naszej troski o ludzi.
Beata Maciejewska podczas konferencji prasowej powiedziała:
Koronawirus rozwija się coraz bardziej, a premier Mateusz Morawiecki już zapowiedział, że w czwartek ogłosi kolejne obostrzenia i prawdopodobnie dojdzie do całkowitego lockdownu. Już dzisiaj wiele województw i wiele miejscowości jest zamkniętych, nie działają restauracje i hotele oraz inne miejsca, gdzie ludzie mogą się gromadzić, aby nie transmitować wirusa. Wirusa, który jest coraz bardziej drapieżny i atakuje coraz młodsze osoby. Szpitale są w dramatycznej sytuacji. Jednocześnie swoistą wyspą w tej pandemii są kościoły, które są nadal otwarte i nadal gromadzące ludzi. Wirus nie rozpoznaje czy ludzie są w kościele, czy też w restauracji. Wirus nie rozpoznaje czy ktoś jest wierzący, czy też nie wierzący i atakuje wszystkich.
Apelujemy dzisiaj zarówno do abp Stanisława Gądeckiego i abp Wojciecha Polaka, jak i do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego oraz premiera Mateusza Morawieckiego o to, żeby wreszcie zamknąć kościoły. My naprawdę nie potrzebujemy miejsc transmisji koronawirusa. Dzisiaj osoby wierzące mogą korzystać ze mszy przez Internet, są one transmitowane przez telewizję, robi to również wiele samorządów. Chodzenie do kościołów nie jest konieczne, ponieważ osoby, które tam się udają często nie są zaszczepione. A nawet jeśli są zaszczepione, to przenosząc wirusa na ubraniu narażają na śmierć swoich bliskich.
Apelujemy o rozsądek i opiekę nad Polkami i Polakami. Nasze działanie nie jest skierowane przeciwko Kościołowi, ale wynika ono z naszej troski o ludzi.
Jan Szopiński podczas konferencji prasowej powiedział:
Polski rząd nie przygotował się do trzeciej fali epidemii, przeładowane są szpitale, brakuje lekarzy i sprzętu. Odchodząc ze stanowiska ministra zdrowia Łukasz Szumowski powiedział, że przygotował różnego typu scenariusze rozwoju sytuacji w Polsce w związku z koronawirusem. Zdaje się, że pan Szumowski zapomniał zostawić kluczyka do biurka, w którym te scenariusze pozostawił dla swojego następcy.
Jeżeli więc dzisiaj jedynym ratunkiem dla Polek i Polaków jest całkowity lockdown, to tym mocniejszy jest nasz apel do Episkopatu. Dzisiaj jest 24 marca, dzisiaj zgodnie z uchwałą Sejmu obchodzimy Narodowy Dzień Życia. Ten dzień powinien stać się okazją do narodowej refleksji nad odpowiedzialnością władz państwowych, społeczeństwa i opinii publicznej za ochronę i budowanie szacunku dla życia ludzkiego