Biejat: Obiecuję walczyć o lepsze jutro dla nas wszystkich
Jestem bardzo dumna i bardzo szczęśliwa, że mogę reprezentować Lewicę w najbliższych wyborach prezydenckich!
Przed nami ogrom pracy i ja jestem na tę pracę gotowa. Wiem, że stoi za mną drużyna ludzi głęboko ideowych i zarazem do bólu pragmatycznych. Lewica jest dzisiaj siłą, która reprezentuje nadzieję, troskę i współpracę. Moją misją jest zaniesienie tych wartości do Pałacu Prezydenckiego.
Dziękuję Wam za mandat zaufania i obiecuję walczyć!
Nie spocznę, dopóki nie zjeżdżę całego kraju
Obiecuję walczyć o ludzi, o lepsze jutro dla nas wszystkich, o nasze ideały, ale także walczyć o wynik. Tylko zwycięstwo pozwoli zamienić te ideały w rzeczywistość. Uwierzcie mi, nie spocznę, dopóki nie zjeżdżę całego kraju i nie odwiedzę każdego z Was.
Dziś patrzymy w oczy wyzwaniom, które narastały przez dekady. Wojna za naszą wschodnią granicą, nierówności społeczne, kryzys mieszkaniowy, kryzys klimatyczny, problemy ochrony zdrowia. W tym chaosie jest coś co daje mi nadzieję i sprawia, że wiem, że pokonamy te zagrożenia – to Wy. Każdy z Was, każdy kto wierzy, że wspólnie możemy zbudować lepszą przyszłość. To właśnie Wy!
Pragnę zwrócić się do wszystkich ludzi, którzy codziennie pracują na rzecz zmiany społecznej
Pragnę zwrócić się do wszystkich ludzi, którzy codziennie pracują na rzecz zmiany społecznej. Wiem o Waszej pracy, o Waszym zaangażowaniu, o Waszej wiedzy oraz ogromnym potencjale, który tkwi w związkach zawodowych, ruchach kobiecych i klimatycznych, organizacjach pozarządowych, w których sama przepracowałam wiele lat. Słuchajcie – prawdę Was dzisiaj potrzebujemy, potrzebujemy Waszego wsparcia!
Swoje przekonania zawsze trzeba konfrontować z potrzebami ludzi
Jedną z najbardziej niedocenianych cech wśród polityków jest umiejętność słuchania – własnych wyborców, ekspertek, społeczników. Przez te wszystkie lata się tego nauczyłam – wiem, że swoje przekonania zawsze trzeba konfrontować z potrzebami ludzi.
To Wy – ludzie, którzy chcieli i chcą zmiany – wybraliście mnie na senatorkę oddając na mnie ponad 200 000 głosów. Wspólnie znokautowaliśmy Prawo i Sprawiedliwość w Warszawie. Dzięki współpracy, którą razem z Wami wniosłam do polityki, stworzyliśmy Pakt Senacki. Dziś prawica spod znaku PiS w Senacie nie ma nic do powiedzenia, a Wasze zaufanie sprawiło, że jestem wicemarszałkinią tej Izby.
W Warszawie stworzyłam wspólną listę Lewicy i ruchów miejskich
To z Wami podczas wyborów samorządowych stworzyłam silną wspólną listę Lewicy i ruchów miejskich. Zjednoczyliśmy ze sobą wiele środowisk, zrobiliśmy wynik, który uznawano za niemożliwy. Do ratusza wprowadziliśmy radnych, którzy codziennie skutecznie walczą o lepszą edukację, o dostęp do mieszkań, o zieleń miejską. To z Wami zawsze tworzyłam zmianę i chcę, aby tak zostało.
Ruch ludzi, którzy wierzą, że Polska może być lepsza
Dla mnie ta kampania to nie tylko wybory, ale też ruch. Ruch ludzi, którzy wierzą, że Polska może być lepsza, bardziej sprawiedliwa, bardziej równa i bardziej odważna. Dołączcie do nas i tam, gdzie inni spisują nas na straty, my potrafimy wygrywać.
Muszę się Wam do czegoś przyznać. Nie lubię się kłócić, nie ma potrzeby, aby moje było zawsze na wierzchu, nie zawsze muszę mieć ostatnie słowo. Szukam porozumienia, od prostego poczucia dumy bardziej cenię skuteczność i realne rozwiązanie problemów. Wierzę, że najlepsze efekty osiąga się w polityce poprzez uczciwą i opartą na wartościach rozmowę, poprzez szukanie kompromisów.
Chcę być głosem tych, którzy zostali zapomniani
Dla mnie konflikt da się rozstrzygnąć jeszcze zanim zacznie się walka i taką chcę być Prezydentką. Nie interesuje mnie polityka dla polityki ani władza dla władzy. Chcę być głosem tych, którzy zostali zapomniani, i tarczą dla tych, którzy zostali skrzywdzeni. Pragnę Polski, która wspiera a nie osądza. Chcę Polski, która podaje rękę, a nie odwraca się plecami. To moje zobowiązanie wobec Was: prezydentura, która nie boi się wyzwań, ale zawsze stawia na człowieka.
Sprawiedliwość to państwo opiekuńcze
Jestem i będą gwarancją tego, że naprawimy system sprawiedliwości i przywrócimy praworządność. Wiem też, że sprawiedliwość to nie jest tylko konstytucyjny skład KRS, czy też Sądu Najwyższego. Sprawiedliwość to szybkie sądy rodzinne i sądy pracy, to uczciwość w dostępie do ochrony zdrowia, to brak wpisanej drobnym druczkiem klauzuli do umowy kredytowej, przez którą nagle nasza rata staje się nagle nie do udźwignięcia. To sprawne opiekuńcze państwo w centrum, którego zawsze jest człowiek.
Wolna Wigilia od 2025 r.
Jestem autentycznie dumna z tego, co udało się przez ostatni rok wypracować w rządzie. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przed chwilą mówiła o osiągnięciach swojego resortu, który na pierwszym miejscu stawia każdą i każdego z nas. Takich zwycięstw jest więcej, w zeszłym tygodniu udało nam się przegłosować w Senacie ustawę o wolnej Wigilii. Przy okazji też zabezpieczyliśmy też pracowników handlu, nikt nie będzie miał więcej niż dwie niedziele pracujące w grudniu. To jest wielki sukces i mam nadzieję, że to jest ostatnia pracująca Wigilia w historii Polski.
Mieszkanie prawem, nie towarem
Są też niestety sprawy, które leżą odłogiem i wciąż są nierozwiązane pomimo lewicowej frakcji w rządzie. Dla mnie numerem jeden i największą bolączką społeczną jest kryzys mieszkaniowy. To jest sprawa, w której trzeba uderzyć pięścią w stół, nawet jeżeli się tego nie lubi. Po prostu muszą być tańsze!
My na Lewicy wiemy, jak to zrobić, że trzeba postawić na budownictwo społeczne, walczyć ze spekulacją i naprawić spółdzielczość. Państwo musi stworzyć tanią alternatywę dla prywatnego rynku. Mieszkanie może być prawem i nie musi być towarem. A my chcemy dać ludziom wybór. Jeżeli ktoś chce kupić mieszkanie na własność, to ma do tego prawo, ale musi być do tego alternatywa. Tą alternatywą będą mieszkania na tani wynajem, budowane przez samorządy. Pamiętamy o Większości z Was, którzy nie mają żadnego wyboru, ponieważ nie mają żadnej zdolności kredytowej. Moja kadencja to ostateczne rozwiązanie problemu mieszkalnictwa w Polsce i do tego wykorzystać prezydencką inicjatywę ustawodawczą.
Dach nad głową dla polskiej rodziny jest ważniejszy od zysku banków
Ponad połowa ludzi poniżej 30. roku życia wciąż mieszka z rodzicami, ponieważ nie mają się dokąd wyprowadzić. A ceny szaleją i nie jest to wynik jakiegoś układu planet, czy też niewidzialnej ręki rynku, ale konkretne firmy i ludzie zarabiają na tym kryzysie. Zyski banków w przeciągu ostatnich lat urosły aż 6-krotnie. A głównym źródłem tych zysków są kredyty hipoteczne, a konkretniej bardzo wysokie marże na tych kredytach. Jeżeli płacimy 4000 zł raty, to aż 3000 zł trafia do banku i to jest absurd. Nie możemy tego dłużej tolerować, raty muszą być niższe a mieszkania tańsze, dach nad głową dla polskiej rodziny jest ważniejszy od zysku banków.
Limit marż na kredytach hipotecznych
To nie jest tylko kwestia dachu nad głową konkretnych rodzin, ale też całej gospodarki. Pensja prezesa banku trafia na konto w szwajcarskim banku, a pensja Kowalskiego czy Nowackiej trafia do gospodarki, poprzez sklep spożywczy, bilet do kina, przez fryzjerkę. Ten pieniądz krąży i pracuje na rzecz naszego dobrobytu i lepiej dla wszystkich, żeby Kowalski i Nowacka nie musieli wydawać większości pensji na spłatę kredytu. Dlatego też będą walczyć o maksymalny limit marż bankowych na kredytach hipotecznych. Większość nie może zrzucać się na fortuny mniejszości.
Pakt dla bezpieczeństwa
Te wybory będą o bezpieczeństwie, o ochronie granic, o zbrojeniach – to prawda, tutaj nie ma między nami różnic. Polska musi być gotowa na najgorsze, musi być silna militarnie i w razie potrzeby potrafić obronić się sama. Jestem gotowa podpisać dzisiaj ze wszystkimi kandydatami na urząd prezydencki porozumienie mówiące o tym, że wszyscy chcemy bezpieczeństwa Polski i utrzymania obecnego poziomu inwestycji w zbrojenia. Dlaczego? Ponieważ to nie podlega żadnej dyskusji, wyłączmy temat obronności i zbrojeń z kampanii wyborczej. Pokażmy Polkom i Polakom, że nie muszą mieć żadnych obaw i wszyscy kandydaci mogą mówić jednym głosem.
Silna Polska w silnej Unii Europejskiej
Przyszłość wymaga odwagi, planu i odpowiedzialności. Możemy budować Polskę, która stanie się symbolem innowacyjności i solidarności w Europie. Aby to zrobić musimy raz na zawsze skończyć ze stworzonymi na potrzeby polityki fałszywymi konfliktami. Nie musimy wybierać pomiędzy flagą Polski a Unii Europejskiej, potrzebujemy ich obu. Silna Polska w Unii to gwarancja bezpieczeństwa i rozwoju. W dzisiejszym świecie jest zbyt wiele wyzwań, których samodzielnie nie pokona żadne państwo w Europie. Tylko wspólnie możemy stawić czoła niedemokratycznym reżimom, kryzysowi migracyjnemu i katastrofie klimatycznej. Pragnę zaproponować, abyśmy się wszyscy zgodzili, co do tego, że bezpieczeństwo to tylko silna i dobrze wyposażona armia, ale i ochrona ludności i tzw. obrona cywilna, o której zapomniał poprzedni rząd i to w trakcie haniebnej agresji Rosji na Ukrainę. Potrzebujemy gotowego systemu obrony cywilnej, który da nam bezpieczeństwo i dzięki Lewicy udaje się ten system budować.
Bezpieczeństwo to sprawna ochrona zdrowia
Ale bezpieczeństwo to także bezpieczeństwo dnia codziennego. Dostępne żłobki, szpitale, państwo z silną armią, ale bez mocnej dobrej i publicznej ochronie zdrowia to jest papierowy tygrys i kolos na glinianych nogach. Edukacja na wysokim poziomie, innowacyjność naszej gospodarki i przemysłu, krótkie łańcuchy dostaw dla naszego rolnictwa, transport publiczny, godna zaufania ochrona zdrowia – to są żelazne składowe naszego bezpieczeństwa.
Zielona energia plus elektrownie atomowe
Przed nami kolejne wybory i można już być nimi zmęczony. Nie musimy wybierać w sprawach zasadniczych, nie musimy wybierać między ochroną klimatu, a rozwojem Polski. Możemy postawić na sprawną i sprawiedliwą transformację klimatyczną, na tanią i czystą zieloną energię oraz sieć polskich elektrowni atomowych. Należy przestać spierać się z faktami i przyznać, że era węgla się skończyła. Opieranie na nim polskiej energetyki to ślepa uliczka.
Stać na to, aby budować prawdziwą społeczną gospodarkę rynkową
Nie musimy wybierać pomiędzy rozwojem gospodarczym, a prawami pracowniczymi. Nie jesteśmy już państwem na dorobku, nie musimy nieustannie zaciskać już pasa i gonić Zachodu. Stać na to, aby budować prawdziwą społeczną gospodarkę rynkową, w której pracownicy są szanowani i dobrze wynagradzani; którzy poza pracą zawodową mają też swoje życie osobiste i rodzinne.
Świeckie państwo inwestujące w AI
Nie musimy też wybierać pomiędzy postępem a tradycją. Polska może być krajem, w którym szanujemy nasze korzenie, ale państwo jest świeckie i stanowczo odgrodzone od wpływów religii. Polska może być krajem, w którym Wigilia jest dniem wolnym od pracy, ale idącym też naprzód, w którym inwestuje się w rozwój sztucznej inteligencji i innych technologii przyszłości.
W końcu też nie musimy wybierać między prawami kobiet, a wartościami rodzinnymi. To fałszywa i niebezpieczna alternatywa. Macierzyństwo to piękne, ale i trudne zadanie, do którego nikt nie powinien być zmuszany. Jestem matką dwójki dzieci i wiem jak trudno jest łączyć rodzicielstwo z życiem zawodowym. Jednocześnie wiem, że jestem winna swojemu córce i synowi, aby jutro było lepsze niż dziś.
Stać nas na wyższe płace
Lepsze jutro jest możliwe. W ciągu ostatnich 30 lat osiągnęliśmy ogromny sukces, ale Polki i Polacy ciężko na to pracowali. Nie jesteśmy już ubogim krajem, dokonaliśmy ogromnego społecznego i gospodarczego skoku. Ciężką pracą polskich pracowników, przedsiębiorców, nauczycieli, naukowców zbudowaliśmy nasz kraj na nowo. Stać nas na wyższe płace sektorze prywatnym i w budżetówce.
Miejmy odwagę, aby mieć Polskę naszych marzeń
Stać nas na nowoczesne szpitale, na sprawny system publicznej ochrony zdrowia. Tak, stać nas na edukację na najwyższym poziomie, na dostępne żłobki i przedszkola, na projekty rozwojowe, na elektrownie atomowe, na inwestowanie w naukę i innowacyjność, na wysokie płace dla polskich naukowców. Stać nas na usługi publiczne, których nie będziemy musieli się wstydzić. Stać nas na silną i dobrze uzbrojoną armię. I tak, stać nas to, żeby państwo budowało mieszkania. Miejmy odwagę, aby mieć Polskę naszych marzeń.
Nazywam się Magdalena Biejat i będę Waszą kandydatką na urząd prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej!
Magdalena Biejat, wicemarszałkini Senatu
Warszawa, 15 grudnia 2024 r.